jak się dostać na ostatnie piętro...


Lipsk kamienicami stoi - o tym pisałam nie raz. A kamienice (bardzo) często nie mają wind. Wszystko jest ok, jak sie mieszka na parterze czy na pierwszym piętrze; drugie i trzecie - są znośne; czwarte robi się problemem. Wszystko co wyżej - wymaga treningu. My mieszkamy na ostatnim piętrze i już kilka osób musiało sobie przysiąść na schodkach i odspanąć, żeby do nas dotrzeć. My po kilkunastu tygodniach swobodnie wbiegamy do domu, nawet z Lalką na rękach.
Wyzwaniem była przeprowadzka, ale o tym też już kiedyś pisałam. Chyba nie pokazywałam jeszcze standardowego samochodu przeprowadzkowego, ale najpierw muszę taki "upolować".


Schleussig jest dzielnicą, w której mieszkania są bardzo poszukiwane i szybko sie rozchodzą. Na tyle szybko, że właściciele zaczynają adaptować niezamieszkałe do tej pory poddasza - zawsze to kilku najemców więcej. Wczoraj z zapartych tchem obserwowałam, jak ogromne płyty ktg, tudzież inne dechy i rury, były transportowane na przystosowywany właśnie do mieszkania strych. Bo jednym problemem są wysokie, drewniane schody w kamienicy, ale zupełnie odrębe zagadnienie stanowi ich krętość. Po prostu nie wszystko da się wnieść.
Zastanawiam się cały czas co robi się , jeśli okna są za małe, żeby przez nie weszło to, co musi...

Komentarze