co robi ta pani?

Spacerowanie z dziećmi każe zwracać uwagę na to, czego dorosły już nie zauważa.
Wczoraj wracaliśmy we czwórkę ze szkoły, prowadząc burzliwą dyskusję okołowychowawczą.
Stał sobie słup, a na nim wisiał plakat. Przeszedł TaTolek, przeszedł MaTolek (przechodzę tamtędy parę razy dziennie i nie widzę niczego, wartego "zawieszenia oka"). Tolka wbiło w ziemię. Wykrzywił się, zawrócił, sprawdził z każdej strony. I pyta:
ta pani chce kogoś przestraszyć czy ona się uśmiecha???


Kto mądry powie? Co ta pani robi?!

Komentarze

Prześlij komentarz